Dziś opowiem Wam o książce, która powinna znaleźć się w biblioteczce pasjonaty makramy.
Pod koniec poprzedniego roku otrzymałam przesyłkę z wyjątkową książką, ale dopiero w ostatnim czasie znalazłam dla niej czas. Zacznę moją recenzję od tego, że „Tkanina. Sztuka i rzemiosło” jest przepięknie wydana! Posiada ogrom zdjęć i ilustracji, które przedstawiają festiwale tkackie i ich uczestników, obrazy z tkanin, hafty, wystawy, formy tkackie i rysunki, rzeźby z tkanin… Autorka, czyli Katarzyna Jasiołek omawia fragment historii tkaniny i skupia się na roli polskich artystów, którzy mieli ogromny wkład w światową tkaninę artystyczną. Opowieść rozpoczyna się od dwudziestolecia międzywojennego i skupia na Spółdzielni Artystów Plastyków „Ład”, słynącej głównie z kilimów i żakardów. Znajdziecie również informacje o kilimie zakopiańskim, którego tradycja sięga czasów powojennych.
W 1962 roku, podczas 1. Biennale Międzynarodowej Tkaniny Współczesnej w Lozannie – polscy artyści zaprezentowali tam własnoręcznie tkane prace, które znacznie wyróżniały się z tle pozostałych uczestników. Autorka opisuje wręcz konsternację wśród publiczności i krytyków. To był właśnie początek rewolucji. Od tamtego momentu, polscy artyści zyskali podziw i uznanie, a w swoich pracach potrafili ukryć ważne przekazy artystyczne.
Książka skupia się również na tkaninie współczesnej. Opowiada o wskrzeszaniu przedwojennej tradycji polskich kilimów na terenie dzisiejszej Ukrainy. Porusza także kwestię ekologicznego podejścia do materiałów. To jest coś, co dla wielu rękodzielniczek jest przecież bardzo ważne. Zresztą podczas czytania książki wielokrotnie natrafiłam na ciekawe informacje dotyczące tkanin.
To nie jest pozycja w formie opowieści. Informacje są w niej zawarte bardziej w formie encyklopedycznej wiedzy. Znajdziecie w niej konkretne informacje o tkaninach, czasie, w którym powstały oraz ludziach, którzy je tworzyli. „Tkanina. Sztuka i rzemiosło” zawiera także dane o ważnych wystawach. Ale nie martwcie się – pomimo wielu szczegółów, nazwisk, to książkę czyta się płynnie.
Moda na makramę powróciła w ostatnich latach z wielkim przytupem. A wraz z nią, otaczają nas kilimy, makatki, małe i duże formy ze sznurka. To wszystko jest formą tkaniny. Jeśli więc interesujecie się taką formą rękodzieła, to zdecydowanie polecam Wam tą pozycję! 🙂
Po jej przeczytaniu moja wiedza o polskiej historii tkaniny mocno się wzbogaciła. Makrama to moja pasja, więc czytanie tej książki było bardzo inspirujące. Kupicie ją między innymi w księgarni internetowej Tantis. Życzę Wam wielu inspiracji! 🙂
