Dostaję od Was sporo zapytań dotyczących techniki makramy. Zwykle dotyczą tego, w czym się specjalizuję jako materiałoznawca, czyli odpowiedniego doboru materiału. Ale co jakiś czas pytanie zadane powyżej do mnie wracało jak bumerang i postanowiłam przygotować dla Was odpowiedź w tym wpisie 🙂
Abażury ze sznurka są jednym z moich ulubionych projektów do tworzenia! Na samym początku prowadzenia przeze mnie bloga, nawet przygotowałam akcję dla moich czytelniczek, które wysyłały mi stare, zakurzone abażury, a ja przerabiałam je za pomocą makramy. Może ktoś z Was to pamięta? 🙂
Ta szeroko zakrojona akcja skończyła się zaproszeniem do Dzień Dobry TVN, gdzie wyplatałam abażur razem z Ulą Pedantulą.
Minęło już 5 lat od tamtego spotkania, ale do dziś miło to wspominam. To były moje początki z makramą, blogiem i marzeniem o własnej firmie. Przez ten miniony czas, wiele się zmieniło, ale nadal makramowe abażury mają specjalne miejsce w mojej szufladce z pasją. Tak tylko przypominam, że moją wiedzą dotyczącą plecenia lamp i abażurów podzieliłam się na kanale YT. Jeśli chcecie się dowiedzieć jak upleść makramową lampę/abażur, to zapraszam do archiwalnego wpisu:
No dobrze, ale teraz przejdźmy do meritum tego wpisu.
Czy makramowa lampa może wywołać pożar?
W technice makramy korzystamy najczęściej ze sznurków bawełnianych. Jeśli więc posiadacie metalowy stelaż, który opleciecie makramowym wzorem, tworzycie tym samym abażur z tkaniną. Tego typu pokrycie tkaniną/materiałem abażurów jest bardzo popularne! Takie lampy znajdziecie w każdym sklepie wnętrzarskim czy markecie budowlanym.
Abażury tworzy się nie tylko z tkanin, ale także wikliny, papieru, tapet itd. Być może nawet macie taką lampę w swoim domu. Czy to możliwe więc, że tego typu abażur może wywołać pożar?
Aby pożar był możliwy, musimy mieć odpowiednie jego źródło.
Dziś najczęściej stosujemy żarówki LED, które nie osiągają temperatury wyższej niż 50-60 stopni Celsjusza. A zresztą uzyskanie takiej temperatury jest możliwe dopiero przy długotrwałym użytkowaniu światła. Tego typu żarówki są energooszczędne i trwałe.
Jeśli jednak korzystacie z żarówek starego typu lub halogenowych, tutaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Żarnik w żarówce halogenowej nagrzewa się do nawet 3000 stopni Celsjusza. Zresztą podobnie się dzieje w starych żarówkach żarowych (ok. 2000-2300 stopni Celsjusza). Kwarcowa obudowa tego typu żarówek nagrzewa się znacznie bardziej niż w przypadku oświetlenia LED. Oczywiście nie osiąga tak wysokich temperatur, jak w swoim wnętrzu, ale należy uważać, aby nie dotykać takich rozgrzanych żarówek palcami, bo można się poparzyć.
Teraz kolejna ważna informacja, która pozwoli nam znaleźć odpowiedź na pytanie dotyczące pożaru abażuru – temperatura zapłonu tkaniny bawełnianej (czyli naszej makramy) to ok. 220 stopni Celsjusza.
Dochodzimy tutaj do podsumowania:
pożar makramowego abażuru przy stosowaniu żarówek LED jest niemożliwy!
Nie ma tutaj fizycznej możliwości na wzniecenie/zaprószenie ognia.
Natomiast w przypadku żarówek żarowych czy też halogenowych, zapłon makramy na tego typu lampie jest możliwy w sytuacji zbliżenia do źródła światła. Co właściwie jest mało prawdopodobne, ponieważ… uniemożliwia to sama konstrukcja abażuru (czyli metalowego stelaża). Warto zauważyć, że nawet w przypadku zbliżenia się tkaniny abażuru do żarówki żarowej czy też halogenowej, wzniecenie ognia jest mimo wszystko mało prawdopodobne. Grozi to co najwyżej stworzeniem się „przypalenia” na materiale okalającym abażur lub w najgorszym wypadku – dziury w tkaninie
Abażury obite tkaniną są popularnym rozwiązaniem, więc gdyby wywoływałyby pożar, na pewno nie byłyby tak szeroko stosowane!
Podsumowując więc cały wpis, makramowe abażury są bezpieczne i dają we wnętrzu piękne światło. Dla większego spokoju ducha, zalecam stosowanie żarówek typu LED, które zresztą mają inne zalety (trwałość, energooszczędność). Ich wysoka cena, szybko się zwraca.
Mam nadzieję, że tym wpisem rozwiałam wszystkie Wasze wątpliwości.
Pamiętajcie, że jeśli macie jakieś pytania dotyczące techniki makramy – w wolnej chwili zawsze chętnie pomogę. Choć nie ukrywam, że prowadząc firmę oraz wychowując trójkę dzieci, to czasu wolnego nie mam zbyt dużo 😉
1 komentarz
Żałuję, że wcześniej nie wiedziałem o tej stronie… Mądry, interesujący artykuł, który ma wiele do zaoferowania i… Nie tylko ten, ale z pewnością wszystkie na tej stronie można tak określić! Ja zacząłem od tego, ale już spieszę przejrzeć resztę wpisów. Polecam i pozdrawiam