Opaska DIY ze sznurka ma wiele zastosowań, jest prosta w tworzeniu, a do tego efektowna!
Ten wpis miał pojawić się na blogu już w zeszłym tygodniu. Jednak wydarzenia, które rozegrały się w Gdańsku całkowicie wybiły mnie z codziennego rytmu. A później szarość dnia codziennego i inne smarki doprowadziły do tak długiej przerwy na blogu. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie 🙂
Dziś pokażę Wam projekt DIY, który jest naprawdę prosty, choć trochę czasochłonny. Makramowa opaska znalazła u mnie zastosowanie przy przechowywaniu maty do jogi. Ma tylko 1 metr długości i świetnie sprawdza się jako rączka. Jeśli zastosujecie dłuższe sznurki niż te, których użyłam podczas tego tutorialu – uzyskacie dłuższą opaskę, która nada się również do przenoszenia przez ramię. Ja akurat na żadne zajęcia z jogi się nie wybieram, a ćwiczę jedynie w domu, więc wystarczyła mi tak niewielka długość. Dzięki temu mogę moją matę wygodnie przechowywać.
No więc, zacznijmy od początku:
Do stworzenia makramowej opaski potrzebujecie dwóch drewnianych kółeczek (są dostępne TUTAJ) oraz bawełniany sznurek pleciony o grubości 5mm, w wybranym przez Was kolorze. Sznurek pocięłam na 6 odcinków o długości 5 metrów. Korzystając z węzła mocującego, zamocowałam materiał na pierwszym kółku.
Następnie, za pomocą węzłów tkackich stworzyłam jeden z najprostszych wzorów w makramie. Pamiętajcie, że o splotach opowiadałam już wcześniej na blogu (TUTAJ znajdziecie niezbędne informacje).
Gdy pasek był już gotowy, przełożyłam jego końcówkę przez pierwsze, drewniane kółeczko. O tak, jak na zdjęciu:
Drugie kółeczko, również przełożyłam przez makramową opaskę.
A na samym końcu, korzystając z węzła żebrowego, zamocowałam koniec opaski na drewnianym kółko. Tutaj zdjęcia mogą wydawać Wam się nieco nieczytelne, ale z pomocą przychodzi mój dawniejszy projekt DIY, czyli metamorfoza abażuru za pomocą sznurka. Tam dokładnie pokazałam, również na schemacie – jak mocować sznurek, wykańczając tego typu projekty.
Po docięciu sznurków, makramowa opaska DIY była już gotowa! Wystarczyło już tylko przełożyć przez nią matę do jogi, oraz zacisnąć pasek przez kółeczka.
Tego typu projekt ma naprawdę wiele zastosowań. Taki pasek możecie równie dobrze wykorzystać do przenoszenia innych gadżetów, czy też samodzielnie stworzyć rączkę do torebki. Przychodzi mi w tej chwili do głowy, nieskończenie wiele możliwości!
Tak więc – życzę Wam przyjemności podczas plecenia, ale przede wszystkim radości z odkrycia, ile dobra może wnieść taka mata do jogi. O ile oczywiście się z niej korzysta 😉
1 komentarz
Piękny pasek, super wykonanie. Wczoraj nioslam mate pod pacha;)