Oplątwy wyglądają jak małe ośmiornice i każdemu skradną serce. Są wyjątkowe, bo w naturze mieszkają jak ptaki, a do życia nie potrzebują ziemi, bo żywią się powietrzem! Od pewnego czasu te wspaniałe rośliny stały się „must have’em” każdego „wnętrzomaniaka”. Dziś pokażę Wam jak można stworzyć z nich piękną ozdobę ze… starej blachy do pieczenia!
Projekt, o którym Wam dziś opowiem, rozpoczęłam jeszcze w lipcu. Zaczęło się od tego, że podczas kuchennych porządków, skonstatowałam, że moja blacha do pieczenia skorodowała… Może wydawać się to dla niektórych głupie, ale to był dla mnie cios prosto w serce. Ku przypomnieniu – jestem inżynierem materiałowym i specjalizuję się w ochronie metali przed korozją… Także tego. Tym razem nie wyszło… Ogromnie szkoda mi było wyrzucać taki porządny kawałek blachy, więc postanowiłam coś z niej stworzyć.
Oplątwy, aż się proszą, aby stworzyć z nich, bardzo modne obecnie, zielone ściany.
Są przecież proste w uprawie i nie potrzebują doniczek z ziemią. I to właśnie przyświecało mi podczas tworzenia! Przy użyciu wkrętarki oraz wiertła do metalu, przygotowałam otwory w bocznych ściankach blachy do pieczenia. Tak szczerze mówiąc, nie robiłam tego zbyt precyzyjnie. Oczywiście pomogłam sobie linijką i pisakiem, ale nie trzymałam się bardzo sztywno wymiarów.