Ten wpis przyda się każdemu, kto chce rozpocząć swoją przygodę z makramą czy też temu, kto już poddał się magii plecenia. Bo choć makrama to technika, która nie wymaga narzędzi, to jednak warto wspomnieć, że pewne przybory do makramy są niezbędne.
Muszę przyznać, że gdy emocje po powrocie z Łodzi opadły (jeśli nie jesteś wtajemniczona/y w temat, zajrzyj koniecznie TUTAJ), wróciłam do pracy ze wzmożoną energią! Wreszcie zabrałam się za kwestie, które od dawna były na mojej liście „do zrobienia”. Mam na myśli sprawy związane z blogiem i pracownią. Możecie być pewni więc, że zmiany nadchodzą! A do tego pracuję aktualnie nad czterema dużymi projektami, nie wspominając o mniejszych „makramkach”, które powstają „w wolnym czasie”. Ten tydzień był naprawdę pracowity! No bo cóż… Stało się tak, a nie inaczej – plecenie sznurków zamieniło się w ostatnich miesiącach w moją pracę.
Jeśli i Ty, chcesz rozpocząć swoją przygodę z tą techniką – musisz wiedzieć, że makramowy projektant potrzebuje chęci tworzenia, odrobiny wyobraźni, szczypty inwencji, wytrwałości, cierpliwości oraz umiejętności splatania przynajmniej dwóch węzłów. To już są najlepsze podstawy! I właściwie te podstawy wystarczą do twórczego tworzenia.
Jest jeszcze jedna kwestia warta uwagi… Taka najważniejsza. Jeśli plecenie sprawia Ci przyjemność, to możesz być pewna/y, że będzie to widać w Twoich pracach! Serce włożone w sznurki, odwdzięcza się zawsze ładnym efektem końcowym. No wiem – brzmi to banalnie, ale ja szczerze w to wierzę.
Omówiliśmy więc te kwestie najważniejsze, a teraz przejdźmy do bardziej przyziemnych spraw. Podczas plecenia makramy, mogą Ci się przydać, następujące przybory:
- nożyczki (polecam mniejsze – osobiście zakochałam się w złotym pelikanie, bo te nożyczki mają idealny rozmiar, są ostre oraz ładne),
- szydełko (choć ja akurat korzystam z szaszłykowych patyczków 😉) – do przeciągania sznurka w trudniej dostępnych miejscach,
- centymetr krawiecki – do odmierzania potrzebnej długości sznurków,
- lakier bezbarwny do paznokci – zabezpiecza końce sznurków przed strzępieniem (szczególnie przydatny, gdy pracujemy na sznurku plecionym),
- listwy/profile drewniane (które można zastąpić gałązkami lub korzeniami) – niezbędne do wykonywania ozdób wiszących,
- ozdoby wykończeniowe (np. drewniane koraliki, pióra),
- wszelkiego rodzaju kółka mocujące (np. drewniane, metalowe, małe i duże) – sprawdzą się podczas tworzenia siatek na zakupy czy też kwietników.
W literaturze, wśród przyrządów wymienia się również deskę oraz szpilki z dużymi łebkami (np. tapicerskie), na których zawiesza się sznurki. Jednak na początku przygody z makramą, polecam skorzystać z drewnianego profilu czy też gałązki.
Warto też wspomnieć o wieszaku MULIG ze znanej „sieciówki”, który kosztuje całe 27 złotych, a pozwala na plecenie małych i dużych projektów. Nie wyobrażam sobie już pracy bez tego stojaka!
Często pytacie mnie o odpowiednie haczyki, które umożliwiają/ułatwiają mocowanie profili na stojaku. I tutaj z pomocą przychodzi AliExpress, bo za ok. 9 złotych otrzymujemy paczuszkę z sześcioma wytrzymałymi mocowaniami.
Myślę, że dość wyczerpująco opisałam ten temat, a w razie jakichkolwiek pytań – jestem do dyspozycji. Niech moc makramy będzie z Wami!